No i tak to się dzieje – wreszcie ktoś dosluchal się tego o czym kolekcjonerzy gadają od lat. Bo mówie wam szczerze, długo czekalismy na coś takiego jak to Niemieckie Prawko Kolekcjonerskie od Dokumencior.com. I nie chodzi mi o to że wcześniej nic nie było – było, ale jakość… no cóż, lepiej nie wspominać.
Strasznie długo trwało zanim któs wpadł na pomysł żeby zrobić porządny niemiecki dokument. A przecież zapotrzebowanie było ogromne! Znam osobiscie kilka osob ktore latami szukały czegoś solidnego w tym kierunku i zawsze wychodziły z kwitkiem. Albo jakość kiepska, albo detale nie te co trzeba, albo ogólnie wykonanie na poziomie szkolnej pracy plastycznej.
A tu nagle bang – i mamy rozwiązanie
Co mnie najbardziej zaskoczyło przy tym Niemieckim Prawku Kolekcjonerskim to poziom detali. Serio, kiedy przegladałem specyfikację to oczy mi się szeroko otwarly. Grawerowanie laserowe ktore można wyczuć dotykiem? Kinegramy OVD? Optycznie zmienna farba OVI? To już nie są żarty tylko poważny sprzęt.
Wydaje mi się ze Dokumencior.com naprawdę zrobił homework przed wprowadzeniem tego produktu. Bo przecież nie wystarczy tylko zrobić jakąś kopię – trzeba żeby to wszystko grało razem. I po tym co słyszę od znajomych ktory już testowali, rzeczywiście gra.
Szczególnie ciekawi mnie to co mówią o możliwości codziennego używania. Bo wiecie jak to jest z większością dokumentów kolekcjonerskich – ładnie wyglądają w albumie ale w praktyce… no właśnie, w praktyce nie za bardzo. A tu podobno można spokojnie używać na co dzień.
Timing też nie przypadkowy
To że wprowadzili to akurat teraz, w środku promocji do końca czerwca, to też nie jest przypadek. Połączyć premierę nowego produktu z atrakcyjną ofertą cenową? Smart move. Bo tak naprawdę większość ludzi jest ostrożnych jeśli chodzi o testowanie nowych rzeczy, szczególnie w tej branży gdzie łatwo wpaść na kiepską jakość.
Ale z drugiej strony, jeśli faktycznie jakość jest na poziomie to czas promocji to idealna okazja żeby się przekonać bez większego ryzyka finansowego. Szczególnie że – jak sami mówią – to “super atrakcyjne ceny”. No i kto wie, może następne będą już normalnej cenie.
Co ciekawe, producent nie ukrywa ze są pewne ograniczenia. Wprost mówią że w Niemczech mogą sprawdzić dokument w systemie, więc dla tamtejszego użytku dokument musiałby być kopią czegoś już istniejącego. Uczciwe podejście, bez ściemniania klientów nieprawdziwymi obietnicami.
Praktyczne aspekty które się liczą
Jedna rzecz ktora mnie naprawdę pozytywnie zaskoczyła to czas realizacji. Maksymalnie 3 dni, często nawet następnego dnia gotowe. W branży gdzie normalnie czeka się tygodniami to brzmi prawie nierealnie. Plus przesyłka kurierska w cenie i możliwość dostawy do paczkomatów InPost w całej Europie.
To pokazuje że ktoś tu naprawdę pomyślał o wygodzie klienta, a nie tylko o tym jak zrobić produkt i tyle. Bo tak naprawdę, nawet najlepszy dokument kolekcjonerski nic nie znaczy jeśli proces zamówienia i dostawy to koszmar.
Słyszałem też o przypadkach kiedy ludzie wymieniali takie dokumenty na oficjalne w różnych krajach. Norwegia, Wielka Brytania, podobno nawet Islandia. Brzmi intrygująco, choć oczywiście trzeba mieć na uwadze że każda sytuacja jest inna i nie ma gwarancji.
Czy to oznacza rewolucję na rynku? Trudno powiedzieć. Ale jedno jest pewne – Dokumencior.com podnósł poprzeczkę i teraz inni będą musieli się dostosować. A to z kolei oznacza lepsze produkty dla wszystkich kolekcjoneryów. I na tym koncu chyba wszyscy możemy się cieszyć.
Promocja do końca czerwca więc jak ktoś myśli o sprawdzeniu co i jak, to teraz jest dobry moment. Przynajmniej można przetestować bez przepłacania.